poniedziałek, 26 kwietnia 2010

LOSOWANIE :D

Uwaga, uwaga :)
Moi mili, nad losowaniem czuwał groźny pies - Kiler, który jest widoczny na załączonym obrazku :)
Etap drugi: wykorzystałam swojego brata: (Kiler nadal czuwa)

Etap trzeci: postanowiłam sprawić Wam niespodziankę i oddać w dobre ręce książkę niespodziankę: (Kilerowi już się znudziło :)

Etap czwarty: Dobry lekarz wędruje do.............................................................................:
BALIANNY! A książka niespodzianka do: HOLLY23
Bardzo proszę dziewczyny o maila z adresem na: tunialove@wp.pl

13 komentarzy:

  1. Gratuluję Zwyciężczyniom i postuluję wynagrodzenie również Kilera za wzorowe pełnienie funkcji notariusza-ochroniarza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się pod postulatem Lireal: Kiler powinien otrzymać nagrodę za sprawowanie nadzoru :) Swoją drogą bardzo mu to imię pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiler został wynagrodzony swoją ulubioną szyneczką z dodatkiem marchewki, bo on interesowny jest, za darmo mało rzeczy robi:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże, jak cudowne imię posiada psina:) Straaaszelnie mi się podoba. I pies i imię. Bossskie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znałam kiedyś chłopca, który miał metr osiemdziesiąt parę cm wzrostu i był chudy jak patyk, przygarbiony i ogólnie pożal się Boże. Miał ów chłopiec psa, a właściwie sukę, rasy rottweiler, wypasioną o porażającym spojrzeniu.
    W okolicy mówiono o nich: Siekiera i Stokrotka!
    Siekierą był On, a Stokrotka zawsze dwa kroki przed Nim... ];]

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiler ;-D
    Aaa jak sie ciesze :-D Lekarskie książki chyba jednak mnie lubią ! Lepiej nie może trafić,hihihi. DZIĘKUJĘ!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłej lektury zwycięzcom losowania życzę :)


    A mnie zaskoczył psiak sam w sobie - już myślałam, że znakiem rozpoznawczym moli książkowych jest leniwy kot u boku :))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje:)))
    A co to była ta niespodzianka?

    OdpowiedzUsuń
  9. Niespodziankę zdradzę jak dotrze do właścicielki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Maioofka - mój kot jest nie tylko leniwy, ale i gruby...a ja biedna w życiu nie myślałam, że tak trudno jest chociaż trochę odchudzić zwierze przyzwyczajone do pełnej miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Serdecznie dziekuje- jestem ogromnie zaskoczona! Pozniej wysmaruje maila. Podziekowania szczegolne dla Kilera :*

    OdpowiedzUsuń
  12. hehe, co za groźny zwierz! :-)) U moich sąsiadów jest podobna drobinka i nazywają ją Maks hehe.
    A jak plany na majowy weekend Tucho?
    Ściskam!
    kot w butach

    OdpowiedzUsuń