Uwaga, uwaga :)
Moi mili, nad losowaniem czuwał groźny pies - Kiler, który jest widoczny na załączonym obrazku :)
Etap drugi: wykorzystałam swojego brata: (Kiler nadal czuwa)
Etap trzeci: postanowiłam sprawić Wam niespodziankę i oddać w dobre ręce książkę niespodziankę: (Kilerowi już się znudziło :)
Etap czwarty: Dobry lekarz wędruje do.............................................................................:
BALIANNY! A książka niespodzianka do: HOLLY23
Bardzo proszę dziewczyny o maila z adresem na: tunialove@wp.pl
Gratuluję Zwyciężczyniom i postuluję wynagrodzenie również Kilera za wzorowe pełnienie funkcji notariusza-ochroniarza :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod postulatem Lireal: Kiler powinien otrzymać nagrodę za sprawowanie nadzoru :) Swoją drogą bardzo mu to imię pasuje :)
OdpowiedzUsuńKiler został wynagrodzony swoją ulubioną szyneczką z dodatkiem marchewki, bo on interesowny jest, za darmo mało rzeczy robi:D
OdpowiedzUsuńBoże, jak cudowne imię posiada psina:) Straaaszelnie mi się podoba. I pies i imię. Bossskie:)
OdpowiedzUsuńZnałam kiedyś chłopca, który miał metr osiemdziesiąt parę cm wzrostu i był chudy jak patyk, przygarbiony i ogólnie pożal się Boże. Miał ów chłopiec psa, a właściwie sukę, rasy rottweiler, wypasioną o porażającym spojrzeniu.
OdpowiedzUsuńW okolicy mówiono o nich: Siekiera i Stokrotka!
Siekierą był On, a Stokrotka zawsze dwa kroki przed Nim... ];]
Pozdrawiam serdecznie :)
Kiler ;-D
OdpowiedzUsuńAaa jak sie ciesze :-D Lekarskie książki chyba jednak mnie lubią ! Lepiej nie może trafić,hihihi. DZIĘKUJĘ!!
Miłej lektury zwycięzcom losowania życzę :)
OdpowiedzUsuńA mnie zaskoczył psiak sam w sobie - już myślałam, że znakiem rozpoznawczym moli książkowych jest leniwy kot u boku :))
Pozdrawiam serdecznie.
Gratulacje:)))
OdpowiedzUsuńA co to była ta niespodzianka?
Niespodziankę zdradzę jak dotrze do właścicielki :)
OdpowiedzUsuńMaioofka - mój kot jest nie tylko leniwy, ale i gruby...a ja biedna w życiu nie myślałam, że tak trudno jest chociaż trochę odchudzić zwierze przyzwyczajone do pełnej miseczki :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziekuje- jestem ogromnie zaskoczona! Pozniej wysmaruje maila. Podziekowania szczegolne dla Kilera :*
OdpowiedzUsuńStrrrrraszny ten psiunek :D
OdpowiedzUsuńhehe, co za groźny zwierz! :-)) U moich sąsiadów jest podobna drobinka i nazywają ją Maks hehe.
OdpowiedzUsuńA jak plany na majowy weekend Tucho?
Ściskam!
kot w butach