środa, 13 stycznia 2010

Sesjo odejdź :D



System Eliminacji Studentów rozpoczęty...

Dlatego też niestety dużo mniej czasu na czytanie dla przyjemności. Książka leży grzecznie na półce, ilość książek do czytania rośnie, a na mym biurku pojawiają się kserówki, skrypty, podręczniki i notatki. A za każdym razem mam postanowienie: będę się uczyć systematycznie! I za każdym razem mało z tego wychodzi, bo życie studenckie jest takie ciekawe :]. Teraz studentka się pilnie uczy i patrzy na ten mądry cytat:


" Tyle masz władzy ile wiedzy"





p/s jest kilka przedmiotów, których uczę się z dziką ochotą, ale są też takie, które zmiotłabym z powierzchni ziemi, no po co mi takie prawo gospodarcze się pytam:D Jak i tak zdam i zapomnę, bo nie lubię!

4 komentarze:

  1. Z rzewnością (i lekkim drżeniem powieki) wspominam czas sesji:)

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się nie chwalisz, że bloga założyłaś?
    A sesję wspominam jako atrakcyjny przerywnik między nudnymi zajęciami. Mieszkałam w akademiku i w sesji wciąż ktoś po coś wpadał, ja biegałam po kserówki, chaos, chaos, chaos, nocne życie i szczęście zaliczeń, ulga, że już za mną.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalio przeczytaj pierwszy wpis! Byłaś inspiracją :)
    Czymże byłyby studia bez sesji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż mogę powiedzieć? Łączę się z Tobą w bólu... ;)

    OdpowiedzUsuń