sobota, 9 stycznia 2010
Gdzie te chłopy...tzn. wampiry ?!
"Naznaczona"
P.C. Cast + Kristin Cast
stron beznadziejnych: 350
Wydawnictwo: Książnica
O matko jak się męczyłam z tą książką, o matko co za masakra, o matko i tylko o matko :D Nie ukrywam bardzo lubię książki z wampirami na czele, ale ta to jest jedno wielkie nieporozumienie!
Moja przyjaciółka - zachwycona więc o gustach się nie dyskutuje, ale swoje zdanie wyrazić mogę! Jednym słowem - dno! Dlaczego?
Już na samym początku jedna z autorek dziękuje córce, bo pilnowała ją aby język był taki jakim posługują się nastolatki... I chyba "przepilnowała", bo czasami opis rozmów i zachowań jest tak infantylny, że aż męczy. Np. tytułowa naznaczona przenosi się do Domu nocy, tam spotyka swoją współlokatorkę, ich wymiana zdań brzmi mniej więcej tak:
-Tak bym chciała się z Tobą przyjaźnić.
- Och, ja z Tobą też.
-Świetnie.
Tragedia numer jeden. Tragedii jest więcej...
Tragedia numer dwa: za bardzo przypomina mi Harrego Pottera, chyba autorki chciały zyskać rozgłos dzięki wampirom i skopiowały duże ilości wątków z wyżej wymienionej książki. Naznaczona posiada znak na czole, jak Harry, Naznaczona ma wyjątkowe zdolności, jak Harry, Naznaczona musi się przenieść do szkoły dla wampirów, Harry do szkoły czarodziejów, Naznaczona jest pupilką "dyrektorki", Harry Dumbledora, Naznaczona rozumie koty, Harry rozumie wężę, Naznaczona ma przyjaciół i wrogów, to samo w Harrym, powieść tak przewidywalna, że ominęłam z 30 stron, a tam nadal o tym samym. W kółko macieju opisy tego jaka to ona blada, jak to zmienia się jej znak lub jak to tęskni za babcią, bo rodzinę Naznaczona, ma tak samo jak w Harrym - do kitu. Jedyny pozytyw tej książki - przypomniała mi, że też kiedyś miałam obsesję na punkcie Leonarda Dicaprio :D Więcej nie dostrzegam... A gdzie ten Mroczny Świat Domu Nocy to nie mam pojęcia... Nawet nie chce mi się opisywać o czym to niby jest, bo zmęczyła mnie ta książka.
Ogólna ocena: 2/6
1 za dicaprio + 1 za wydanie :]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O matko, że powtórzę - czytać, nie czytać, mam dylemat.:)
OdpowiedzUsuńSame kiepskie rzeczy czytam o tej książce. Ja sobie odpuszczę na dłuuugo i może kiedyś zajrzę, jak będę na 100% pewna, że już nic dobrego o wampirach nie zostało mi do przeczytania. Póki co jest takich książek sporo, więc szkoda czasu ;)
OdpowiedzUsuń