"Spalona forsa"
Ricardo Piglia
stron:167
wydawnictwo: MUZA
tłumaczenie: Barbara Jaroszuk
Wystarczyło pierwsze zdanie żeby mnie oczarować: prawdziwa historia odnotowana w policyjnych aktach.
Gauezo i Nene, przypadkowe spotkanie, gdzie dwoje ludzi wie, że stają się dla siebie bratnią duszą, oparciem i nadzieją. W przypadku Gauezo i Nene nazywani bliźniakami dokonują napadu na jeden z banków w San Fernando, którym żyje cała Argentyna. Ta książka to relacja, to historia, to akcja, to opowiadanie, to prawda przeplatająca się z fikcją, to mieszanka wrażeń, to mieszanka uczuć - od miłości do nienawiści, to reportaż, to obraz marginesu Argentyny, to relacje świadków, to praca policjantów, to słowa, to czyny, to strony, które przeniosą Cię w świat "Bonnie i Clyde'a". A do tego miłość, która łączy,a zarazem dzieli, miłość, która pali od środka, miłość, która dodaje sił i zarazem zabija. Jak to się skończy? Co się działo po napadzie? Co zrobili z 7 milionami, które ukradli? Przeczytajcie :)
p/s Polecam film o tym samym tytule, nakręcony na podstawie książki. Fenomenalny, końcową scenę mam do dziś przed oczami :).
Ogólna ocena: nie oceniam prawdy, to nie leży w mojej kompetencji :)
Zapowiada się interesująco, a i na nowości wydawnictwo Initium czekam z niecierpliwościa
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że napisalaś bardzo zachęcająco :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że (niestety?) kolokwializmy w tytułach książek zwykle mnie odrzucają.
OdpowiedzUsuńKasjeusz - gdy przeczytasz i jeszcze obejrzysz film ten tytuł przestanie Cię razić, dla mnie - trafiony w 10 :)
OdpowiedzUsuńA to tytuł nie dopowiada na pytanie, co zrobili z ukradzionymi milionami? :)) Ciekawie brzmi, więc tylko tak żartuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój nowy adres i oczywiście jeśli masz ochotę - podlinkowanie mojej aktualnej miejscówki :)
Pozdrawiam
Lubię okładki Muzy. Temat wydaje się być interesujący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mhm lubię książki oparte na faktach. A te oparte na faktach z akt policji już szczególnie :) Chyba, gdyby nie Twoja recenzja sama bym nie wzięła tej książki do ręki - ta "forsa" razi mnie w oczy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aż drżę z niecierpliwości, aby dorwać tę pozycję ;] Sam twój opis narobił mi smaka. Na pewno przeczytam, jak tylko znajdę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Myślę, że mogłoby mnie zaciekawić, ale nie wiem czy przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieniutka ta książka, a ja takich właśnie teraz szukam. Może przeczytam :)
OdpowiedzUsuń"gdzie indziej" - już nie mogę się doczekać tej książki! a co do "spalonej..." może być intersująca:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym obejrzała film i przeczytała książkę, bo podoba mi się twoja recenzja ;P
OdpowiedzUsuń