"Dopóki mamy twarze"
C.S. Lewis
stron: 359
wydawnictwo: Esprit
tłumaczenie: Albert Gorzkowski
D oskonała
wiel O znaczna
P erfekcyjna
szczeg Ó lna
zna K omita
p I ękna
M alownicza
z A achwycająca
M istrzowska
magnet Y zująca
T ajemnicza
W ciągająca
b A rwna
R ywająca
fantastyc Z na
zdumi E wająca
Moja miłość do Lewis'a jest bezwarunkowa, a rozwija się z każdą następną przeczytaną książką...
Już od dawna na nią poluję. W sumie to odkąd widziałam jej recenzję w "Hurtowni książek" na TVP1.
OdpowiedzUsuń:) i nietuzinkowa recenzja :d
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej książce więc nie wyobrażam sobie jej nie przeczytać ;P
OdpowiedzUsuńCzyli warta uwagi? ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczekam pewnie aktualny wysyp recenzji, ale w końcu się skuszę. Taki entuzjazm jednak o czymś musi świadczyć, więc trudno się opierać.
Jak ja chcę tę książkę!!! O jak ja ją chcę! Psychicznie! Fizycznie! Emocjonalnie! Świadomie! Podświadomie!
OdpowiedzUsuńNo ^^ Ulżyło mi troszkę ^^
Piękny ten wpis! Masz ode mnie Oskara!
Wniosek jeden - warto przeczytać. Wpisuję na listę.
OdpowiedzUsuńTak kusisz, akurat jak sobie obiecałam, że do końca roku nie kupię żadnej książki (chyba, że wcześniej skończę czytać te kilkadziesiąt, co stoi i czeka na półkach)... Jak jej nie będzie w bibliotece, to sie odczekam do stycznia...
OdpowiedzUsuńTak, ta ksiązka jest naprawdę zachwycająca. Kocham ją tak samo jak ok. 20 innych książek Lewisa , które przeczytałem :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podobała. Wielopoziomowa, niejednoznaczna, piękna, cudowna!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać rację - książka świetna:)
OdpowiedzUsuńChyba muszę się za niego ostro łapnąć :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Aria masz fiołka na jego punkcie, co się chwali moja droga, gdyż ja też go cenię. Warto zapoznawać ludzi z jego twórczością, której wachlarz zdumiewa różnorodnością :) Wiesz, ja coraz częściej sięgam po biografie zamiast po same dzieła... Książki są mi znane a życiorysy już mniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w tej piękny wrześniowy dzionek :)
Tylko, a może aż, kilkanaście Twoich słów mi wystarczy, by wiedzieć, że muszę tę książkę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńRecenzja piękna. Zachęca jeszcze bardziej, niż byłam zachęcona, gdy tylko zobaczyłam ją kiedyś na półce w Empiku ;).
OdpowiedzUsuńJuż niedługo również zawitam w świat Lewisa :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach - czytałam już kilka jej recenzji i jestem już nimi samymi oczarowana :)
OdpowiedzUsuńNa mojej półce już czeka ta książka, mam nadzieję, że niedługo będę mogła się z nią bliżej zaznajomić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niedługo mam zamiar przeczytać tą książkę. Mam nadzieję, że również mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńGratuluję oryginalnej recenzji :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach od tak dawna, ale jakoś nie mogę trafić na nią w bibliotece. A recenzja sama w sobie jest zachwycająca :).
OdpowiedzUsuńJuż od dawna czeka na półce. Po Twojej oryginalnej recenzji pewnie niedługo po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńWitam:) Całkiem nie dawno trafiłam na tego bloga i się zakochałam. Masz piękny szablon, wspaniale piszesz i już zapisałam sobie listę książek, które dzięki Tobie przeczytam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńP.S Pana Lewis'a pokochałam za "Opowieści z Narnii" i chętnie poznam inne jego dzieła.
to przeczytam :) po takiej recenzji inaczej nie można
OdpowiedzUsuńRecenzja dosyć osobliwa, niemniej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu biografii Lewisa postanowiłam przeczytać to, co możliwe. Utwierdziłaś mnie w tym zamiarze ;D
OdpowiedzUsuń