czwartek, 2 grudnia 2010

WRACAM :)

Witajcie :) :) :)
Nawet nie będę liczyć ile mnie tu nie było...
Nawet nie będę myśleć na temat tego ile książek nie zostanie z tego powodu zrecenzowanych...
Nawet nie będę myśleć ile mnie ominęło...
WRACAM :)
I zabieram się za czytanie Waszych blogów i odświeżenie swojego :)
Mam nadzieję, że chociaż trochę tęskniliście i przyjmiecie Tuchę, u której spoooooro się działo z otwartymi ramionami :)

Jeszcze raz - witajcie Kochani :)

16 komentarzy:

  1. Powitać:) Czasem nagłe i nieoczekiwane zwroty i życiowe zawieruchy powodują, że oddalamy się od tych naszych miejsc, ale nie ma nic piękniejszego, niż do nich wrócić i w zimowy wieczór zastać tam ciepłe i mięciutkie własne kapcie:):):) Życzę szybkiego rewdrożenia w blogowy świat i dalszej pasji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak strasznie było pusto bez Ciebie w blogosferze. Powstawały nowe blogi, "staruszkowie" szli do przodu, ale wciąż czuło się pustkę.
    Cieszę się, że wracasz!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, w końcu jesteś! Brakowało Cię tu ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. brakowało Cie Tucha :) fajnie, że już jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Molly tak ślicznie napisała o własnych kapciach, że mi słów brakło. Tak więc od siebie tylko dodam, że zaglądałam na bloga i się martwiłam czy wszystko w porządku.
    "Dobrze, że wróciłaś, kwiaty w wazonie znów oswojone cicho piją wodę" znasz?
    Tak mi się przypomniało.

    OdpowiedzUsuń
  6. W końcu! Już się bałam, że to coś poważnego... Widzę, że powracamy nawet w tym samym czasie, ja z trochę krótszego urlopu zdrowotnego... Tak więc cieszę się bardzo, że znów przyjdzie mi Cię czytać, brakowało mi Twoich recenzji. No i oczywiście życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam i ściskam. Cieszę się że wróciłaś:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś :) Cieszę się, że do nas wróciłaś!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj:) ja co jakiś czas tu zaglądałam...czasem się nie da być wszędzie.
    Suiper, że wróciłaś:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się bardzo, że w końcu wróciłaś! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ogromnie mnie ucieszył Twój powrót i mam nadzieję, że na długi czas :) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń