czwartek, 24 marca 2011

"Najdalsza podróż" / "Przeżyłam to, co pasuje do mnie, a nie do kogoś innego"



"Najdalsza podróż"
Constanze Kopp
stron: 100
wydawnictwo: esprit
tłumaczenie: Edyta Panek

Za każdy razem, gdy biorę do ręki tego typu książkę spodziewam się "kopii" "Nostalgii anioła" i prawie za każdy razem jestem mile zaskoczona o ile miłe zaskoczenie może spotykać w tego typu tematyce... gdzie dziecko przedstawia nam spojrzenie na chorobę, umierania, swoje krótkie życie i przejście z jednego świata do drugiego. Gdzie dziecko uczy nas nie tylko pokory i nadziei. Gdzie dziecko każe nam spojrzeć dalej, przystanąć na chwilę i zastanowić się - co jest w życiu tak naprawdę ważne...

Chociaż książeczka ma tylko 100 stron, wnosi tyle co książki o wiele grubsze, bo z każdej strony patrzysz na życie, śmierć, samobójstwo, chorobę, cierpienie, wiarę z innej perspektywy. I wcale nie musisz wierzyć w to w co wierzy autorka... I to jest magia tej książki, porusza wiele trudnych i kontrowersyjnych tematów i skłania do myślenia, ale nie narzuca schematu jak masz myśleć. Daje Ci taką iskierkę, która potem się w Tobie rozpala... I gdy spojrzysz na chore dziecko... Przeczytasz o hospicjum... Pomyślisz o tej książce, bo zostawia trwały ślad. A przy tym nie jest ckliwa, bo nie o to w tym chodzi.

Zawsze z książki wybieram jeden cytat, aby zawrzeć go w tytule. Z tej mogłabym wybierać co drugie zdanie. A zdanie wypowiedziane z uśmiechem przez umierającą dziewczynkę:

"TYLKO promieniejąca buzia jest piękna",

która jest pogodzona z własnym losem na zawsze zostanie w pamięci. Tak jak Franny.

14 komentarzy:

  1. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że powróciłaś :)
    Brakowało Ciebie w naszym blogowym światku.

    W dodatku wracasz z bardzo intrygującą lekturą, o której nigdy wcześniej nie słyszałam.
    Jak to się mogło stać... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, wróciłaś! :):) Cieszę się.

    Lektura interesująca :) Zapoznam się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno czytałam "Oskara i panią Różę", która także daje wiele do myślenia. Może warto sięgnąć po jeszcze inną książkę z tej tematyki, ale to kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tragicznie (i) pięknie brzmią te słowa w kontekście sytuacji, w jakiej zostają wypowiedziane...
    Nauczyłam się już, że w tych najbardziej niepozornych książeczkach kryje się magia. Wygląda na to, że w tym przypadku jest tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To świetnie, że wróciłaś do blogowej sfery :).

    Trudno mi zawsze pisać o takich książkach, bo słowa nie zawsze są odpowiednie do wyrażania uczuć. Ale chciałabym przeczytać tą książkę, mogłaby mnie wiele nauczyć.
    Piękny i głęboki cytat.

    OdpowiedzUsuń
  6. zainteresowałaś mnie tym cytatem. Myślę, że będę się za tą książką rozglądać po bibliotekach i księgarniach, a jeśli tylko ją znajdę, czym prędzej trafi na moje półki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W 100% po nią sięgnę. Zaciekawiła mnie Twoja recenzja i z utęsknieniem będę za nią wyglądać ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę pogodzonym... Witaj po dłuższej przerwie ;) Widzę miłe dla oka, wiosenne zmiany :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cytat piękny. Książka też mogłaby mnie zainteresować ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Oczarowała mnie twoja recenzja. Uwielbiam książki, które zmuszają nas do zamyślenia, przewartościowania życia. Zdecydowanie przeczytam.
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  11. Tucha, gdzie Ty zniknęłaś? :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawa recenzja, bardzo ciekawie sie zapowiada. Chętnie po nią sięgnę! Lubię tego typu książki szczególnie jeśli nie narzucają swojego zdania nie są poradnikowe, tylko obrazują życie i doświadczenia innych:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam tę książkę jakiś czas temu i pozytywnie ją wspominam. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam książki o podróżach, tych realnych i metaforycznych, więc zainteresowałaś mnie tą pozycją. Cytat naprawdę przepiękny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń