Wchodzę sobie po dłuuugiej nieobecności na bloga...a tu co?
A tu czarno! Nieładnie, nieładnie, skasowali mi moje ładne tło...
Jest już jakieś zastępcze...Wpadłam w przerwie od pracy i pisania pracy magisterskiej :)
Ale już tu zostanę, tan na serio i tak na zawsze...,bo nie można w końcu rzucać słów na wiatr! :)
Lalalaalalal, ha, żyć mi się chcę :)
Wiosna idzie to i Tucha wreszcie powraca. :D
OdpowiedzUsuńNo, wreszcie! WSracaj!
OdpowiedzUsuńo to dobrze :) wracaj wracaj :)
OdpowiedzUsuńAaaa, no wracaj, wracaj, bo tęsknimy! :) :*
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas, tyle Cię nie było! :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiosna wpływa optymistycznie na blogowiczów ;)
OdpowiedzUsuńLalala, witaj po przerwie :)
OdpowiedzUsuńW końcu nie samą pracą człowiek żyje :)
OdpowiedzUsuńWitamy wiosennie :D
cieszymy się i czekamy na ten powrót na serio ;-)
OdpowiedzUsuń:)) miło widzieć wpis u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńOj dawno Cię nie "słyszałam", bardzo się cieszę. :)
OdpowiedzUsuńDobrze Cię znów "widzieć". Czekamy na recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam witam :-))
OdpowiedzUsuńJa właśnie hasałam po blogach (zamiast robić Matlaba) a tu patrzę, że napisałaś :-))))
Ostatnio u mnie też słabo z czasem (choroba wszystkich blogerów haha). A jak czytanie?
Pozdrawiam i dobrego dnia.
Wracam do mojego programowania całek oznaczonych metodą prostokątów i trapezów. Jest "bosko" :P